Fotografia reportażowa

Emocje bez makijażu

Zainteresowanie fotografią reportażową powraca cyklicznie co pewien czas. Można więc powiedzieć, że jest to coś, czemu warto przyjrzeć się bliżej, niezależnie od upodobań związanych z obiektami do fotografowania. Umiejętności dobrego dokumentowania zdarzeń, emocji, miejsc za pomocą zdjęć nie da się tak po prostu nauczyć. Za każdym razem w grę wchodzi osobista wrażliwość, która pozwala pokazać to, co w zdjęciu jest najważniejsze.

Przykłady fotografii reportażowej poruszają odbiorców i właśnie takie jest ich zadanie. Często zdjęcia dokumentalne są później wyróżniane na różnych konkursach i trafiają do gazet, do reklam, przyciągają wzrok gdziekolwiek się znajdą. Można powiedzieć, że w pewnej części jest to proste granie na emocjach. Niejednokrotnie surowa forma zdjęcia skupia całą uwagę na pokazanej osobie, zdarzeniu, czymkolwiek innym. Nie ma możliwości uciec od problemu i być może właśnie dlatego fotografia tego typu spotyka się z tak dużym zainteresowaniem. Można próbować w niej swoich sił dysponując średniej jakości aparatem i zerowym doświadczeniem, ale trzeba mieć odpowiednią wrażliwość.

Przydatność fotografii reportażowej

Z uwagi na spore zapotrzebowanie na tego typu zdjęcia, osoby pasjonujące się reportażem mogą liczyć na dużo okazji nie tylko sprawdzenia się, ale także zarobienia pieniędzy na swoim hobby. Dobre fotografie mogą na przykład uzyskać wysokie lokaty w organizowanych co pewien czas konkursach. Nagroda to jednak nie wszystko – zdjęcia trafiają później na wystawy lub do gazet i stanowią dowód na umiejętności danej osoby, która może liczyć na kolejne ciekawe wyzwania. Fotografia dokumentalna przydatna bywa także jako element wypraw w miejsca warte pokazania, na przykład do miejscowości z wyjątkową kulturą, które należy umiejętnie zaprezentować.

Ciekawostki z branży

Podział na grafików i graficzki jest bardzo wyrównany: panowie prowadzą niecałymi dziesięcioma punktami procentowymi. Zawód grafika wykonuje 46,8% kobiet i 54,2% mężczyzn.

Inaczej niż w przypadku copywriterów, projektowaniem graficznym zajmuje się nieco starsza grupa wiekowa – prawdopodobnie ma to związek z tym, że aby zacząć realizować pierwsze komercyjne zlecenia, potrzebna jest wiedza i doświadczenie.

Wśród freelancerów grafików dominują przedstawiciele grupy wiekowej 25-34 lata. Jest ich aż 47,9%. Mniej liczne, choć wciąż zauważalne reprezentacje mają projektanci graficzni w wieku od 18 do 24 lat (24,5%) oraz w grupie pomiędzy 35 a 44 rokiem życia (19,3%).

Pozwala to zauważyć, że projektowanie graficzne popularne jest głównie wśród młodych ludzi, co jednak nie znaczy, że grupy wiekowe powyżej 44 roku życia są w badaniu zupełnie nieobecne. Projektanci w wieku 45-54 stanowią jednak tylko 6,3% badanej próby, a ci powyżej 55 roku życia to zaledwie 1,6%.

Co ciekawe, jeszcze mniejszą reprezentację mają najmłodsi graficy, którzy nie ukończyli jeszcze 18 roku życia: jest ich tylko 0,5%.

W największym skrócie grafik komputerowy to osoba, która zawodowo zajmuje się opracowywaniem elementów wizualnych przy pomocy techniki komputerowej. Przedstawiciele tej dziedziny są więc połączeniem artysty  (ostateczny efekt ich pracy jest wynikiem inwencji twórczej) i informatyka (grafik komputerowy nie maluję pędzlem – jego narzędziem są skomplikowane programy i algorytmy). Mimo, że ostateczny efekt zawsze wynika  z procesu twórczego, kontrahent grafika ma kluczowy wpływ na tworzone dzieło. To właśnie jego wytycznymi kieruje się grafik podczas swojej pracy.

Podobnie jak w przypadku innych zawodów, tak i wśród grafików komputerowych wyróżniamy wiele specjalizacji. Każda z niech jest odpowiedzią na inną potrzebę rynku. Każda z nich wymaga nieco innych umiejętności. W ramach każdej z nich używa się nieco odmiennego oprogramowania i sprzętu. Mimo, iż z każdym rokiem pojawiają się nowe specjalizacje, istnieją kategorie ogólne, do których można przyporządkować większość przedstawicieli tego zawodu.

Zamykasz komputer, wsiadasz do auta i kierujesz się wprost do pracy. Jak zwykle poranne korki zdecydowanie utrudniają drogę, którą przy braku ruchu byłbyś wstanie pokonać w czasie kilkunastu minut. Przez to masz jednak czas się rozejrzeć.

Na budynku przed tobą ktoś wywiesił nowiutki bilbord zachęcający do zakupu auta marki Citroen. Z twojej prawej strony zalotne spojrzenie rzuca kobieta z reklamy salonu odzieżowego. Dojeżdżasz pod pracę. Ponieważ pracujesz w centrum miasta, zaczepia Cię młoda dziewczyna wręczając ulotkę z ofertą studiów podyplomowych. Wchodzisz do bura.

Twój szef rozmawia właśnie z jakąś nieznaną Ci osobą. Nagle woła Cię, byś przywitał się z nieznajomym. Ten uśmiecha się, ściska twoją dłoń i wręcza wizytówkę. Patrzysz na nią. Ktoś naprawdę dobrze dobrał kolory i czcionkę. Wracasz do swojego biurka z wizytówką w dłoni.

Nagle dopada Cię pewna refleksja. Począwszy od designu twojej ulubionej strony internetowej, przez wręczoną Ci ulotkę aż do wizytówki, wszystko, na co natknąłeś się w swojej drodze do pracy było dziełem przedstawicieli  jednego zawodu. Zawodu,  który pojawił się niedawno, a jak widać, zupełnie zdominował aspekt wizualny dzisiejszego świata. Zawód ten, to oczywiście grafik komputerowy.

2 komentarze

  1. Niestety często zdjęcia reportażowe to po prostu epatowanie brzydotą, nie mają one żadnej wartości artystycznej, ale jest „walenie po oczach” bolesną prawdą i to niestety działa.

  2. Nie zgodzę się, że jest to łatwa fotografia. Trzeba naprawdę dużo umieć, żeby zrobić dobry reportaż.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *