Zalety i wady podarowania dziecku aparatu fotograficznego

Dobry prezent na ważną okazję?

Aparaty fotograficzne mieszczą się w kategorii dobrych, wartościowych prezentów nadających się do wręczenia z okazji takiej jak przejście do następnej klasy z wyróżnieniem, I Komunia Święta, okrągła rocznica urodzin czy innych. Warto pomyśleć o kupieniu dziecku właśnie aparatu, zwłaszcza wtedy, gdy szuka swojej pasji lub już ją znalazło i wiąże się ona z fotografią. Ważną zaletą tego rodzaju prezentu jest możliwość kreatywnego wykorzystania, gdyż dzięki funkcji przenoszenia rzeczywistości na wirtualny obraz dziecko uczy się, że może przedstawić swój sposób patrzenia na świat. Jeśli powstanie z tego hobby, można prostym gestem przysłużyć się do wielu radości w życiu młodego człowieka. Aparat pozwala też dokumentować miłe chwile, tworzyć wyjątkowe pamiątki, na przykład wyjazdów czy spotkań z przyjaciółmi. Młode osoby szybko się uczą, więc często taki prezent przyczynia się do tego, że za jakiś czas z dziecka wyrośnie aspirujący fotografik.

Druga strona medalu

Czasami aparat okaże się zbyt drogim prezentem w stosunku do wieku dziecka i wywoła podobny efekt jak quady, laptopy czy smartfony – przyzwyczajenie do tego, że wiele rzeczy można po prostu dostać, bo tak. Może zostać szybko zniszczony lub niedopilnowany i będzie przedmiotem ataku złodzieja. Dziecko może też nie docenić wartości takiego sprzętu i nie poszanuje go, a możliwość nauczenia się podstaw fotografii po prostu nie będzie dla niego interesująca. Dlatego też trzeba zwrócić uwagę, jaki jest charakter młodego człowieka, czy ma jakieś hobby artystyczne i czy zamiast aparatu lepszym prezentem nie będzie np. porządny rower.

Ciekawostki z branży

Projektowanie graficzne to szerokie pojęcie, które obejmuje zarówno pracę z grafiką wektorową (samodzielne tworzenie obrazów), jak i z grafiką rastrową (przekształcanie i poprawianie zdjęć). Oprócz tych dwóch popularnych dziedzin projektowanie graficzne obejmuje również tworzenie grafik 3D, jak i prace związane ze składem i przygotowaniem tekstu do druku (DTP).

Jakie prace najczęściej zleca się grafikom? Do branżowej codzienności należy projektowanie grafik na media społecznościowe, na blogi firmowe, wszelkie typy ulotek, reklamówek, katalogów i plakatów promocyjnych.
To jednak dopiero początek długiej listy – po nich plasują się zlecenia na przygotowanie grafik i całych layoutów na strony www lub do aplikacji mobilnych. Każdy element, jaki widzisz na stronie, wyszedł spod ręki projektanta: tu nie ma miejsca na przypadki.

Bardziej złożone prace graficzne to… wspomniane tworzenie logo firmy. Profesjonaliści, którzy poważnie myślą o swojej marce, wiedzą, że logo to wisienka na torcie, jakim jest cały system identyfikacji wizualnej. To właśnie projektowanie takich kompleksowych rozwiązań jest najciekawszym i najbardziej satysfakcjonującym wyzwaniem w pracy grafika.

Jakie jeszcze prace zleca się projektantom w Polsce? Rosnąca popularność e-commerce zwiększa zapotrzebowanie zarówno na profesjonalny retusz zdjęć produktowych jak i… na fotorealistyczne wizualizacje 3D.
3D jest przy tym jednym z ważniejszych trendów w projektowaniu graficznym. Jego możliwości rosną – trójwymiarowe obrazy nie tylko zastępują prawdziwe produkty w katalogach firmowych, ale również oferują przedstawienia przekrojów, modele zamówień czy wizualizacje.

Osobną kategorią prac graficznych jest skład tekstu i przygotowanie go do druku. Wymaga nie tylko dużej cierpliwości i wyobraźni, ale również specjalistycznej wiedzy dotyczącej typografii.

Podział na grafików i graficzki jest bardzo wyrównany: panowie prowadzą niecałymi dziesięcioma punktami procentowymi. Zawód grafika wykonuje 46,8% kobiet i 54,2% mężczyzn.

Inaczej niż w przypadku copywriterów, projektowaniem graficznym zajmuje się nieco starsza grupa wiekowa – prawdopodobnie ma to związek z tym, że aby zacząć realizować pierwsze komercyjne zlecenia, potrzebna jest wiedza i doświadczenie.

Wśród freelancerów grafików dominują przedstawiciele grupy wiekowej 25-34 lata. Jest ich aż 47,9%. Mniej liczne, choć wciąż zauważalne reprezentacje mają projektanci graficzni w wieku od 18 do 24 lat (24,5%) oraz w grupie pomiędzy 35 a 44 rokiem życia (19,3%).

Pozwala to zauważyć, że projektowanie graficzne popularne jest głównie wśród młodych ludzi, co jednak nie znaczy, że grupy wiekowe powyżej 44 roku życia są w badaniu zupełnie nieobecne. Projektanci w wieku 45-54 stanowią jednak tylko 6,3% badanej próby, a ci powyżej 55 roku życia to zaledwie 1,6%.

Co ciekawe, jeszcze mniejszą reprezentację mają najmłodsi graficy, którzy nie ukończyli jeszcze 18 roku życia: jest ich tylko 0,5%.

Graficy (mimo dość dużego nasycenia rynku) nadal są atrakcyjnymi specjalistami dla wielu pracodawców – od największych, międzynarodowych agencji reklamowych, po niewielkie firmy, funkcjonujące w rynkowych niszach.

Oczywiście zawód grafika daje też szerokie możliwości samodzielnego realizowania się jako współpracujący z różnymi podmiotami freelancer – to opcja dla osób ceniących sobie pracę na własnych warunkach.

Chcący się utrzymać na rynku grafik musi być osobą kreatywną, ale zarazem bardzo obowiązkową i umiejącą pracować w sposób elastyczny oraz wielopłaszczyznowy (od projektu do projektu). Zmienność i dynamika w znacznym stopniu decydują o tym, że średnia wieku w zawodzie grafika komputerowego jest niska (ok. 30 lat).

Jeśli wykazujemy się takimi cechami i czujemy, że w pokonaniu pierwszych progów pomoże nam pasja i wrodzone umiejętności graficzne – warto spróbować swoich sił odpowiednio szybko. Dobre, czyli rozbudowane i urozmaicone portfolio, to najlepsza przepustka do kariery w branży graficznej.

Na początku liczy się każdy wykonany projekt, dlatego wchodząc do zawodu, skupiajmy się nie tylko na wiedzy teoretycznej, ale nie bójmy się podejmować zawodowych wyzwań już w trakcie studiów czy/i uzyskiwania kolejnych zawodowych szlifów.

2 komentarze

  1. Wydaje mi się, że trzeba wychwycić jakąś granicę wieku. Ośmiolatek prędzej zepsuje aparat niż nauczy się robić zdjęcia. Teraz jednak jest o tyle lepiej, że cyfrówką można pstrykać do woli i nic to nie kosztuje (może trzeba tylko ładować baterie ale to znikomy koszt).

  2. Dostałem na komunię prosty aparat jednorazowy i do tej pory pamiętam, jaką miałem frajdę. Rozczarowałem się tylko tym, że nie udało mi się później zmienić filmu i aparat stał się atrapą…

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *