Norwegia: maszyna Mark Andy Digital Series w drukarni Ellco Etikett

Pierwsza w Norwegii maszyna hybrydowa Mark Andy Digital Series (wyposażona w zespoły cyfrowe i fleksograficzne) rozpocznie niebawem pracę w drukarni Ellco Etikett w Gjelleråsen k. Oslo. Zastąpi ona starszą maszynę tonerową stosowaną w tym zakładzie, co wpłynie – jak przewiduje Christian Egedius, dyrektor zarządzający drukarni – na większą wydajność i elastyczność w jej działalności.

Ellco Etikett to – jak podaje jej kierownictwo – największa niezależna drukarnia w Norwegii, specjalizująca się w produkcji etykiet i ich przetwórstwie. „Użytkownikami maszyn Mark Andy jesteśmy od 2010 roku. Wówczas w naszym zakładzie rozpoczęła pracę maszyna fleksograficzna Performance Series P7, którą wykorzystywaliśmy do dużych nakładów. Jest to do dzisiaj bardzo niezawodna i zyskowna maszyna. Tego samego oczekujemy od Digital Series HD, której „hybrydowość” zwróciła naszą uwagę już jakiś czas temu. Rozwiązanie tego rodzaju może bowiem, dzięki łączeniu w ramach jednego procesu techniki inkjetowej i fleksograficznej, znacząco zwiększyć nasze możliwości produckyjne – mówi Christian Egedius, dodając jednocześnie, że spodziewa się po tej inwestycji znacznego przyspieszenia w realizacji zleceń. „Czas to pieniądz – podkreśla. – Coraz trudniej też obecnie uzyskiwać wysokie marże. Prezentacja tej maszyny, jakiej byliśmy świadkami w warszawskim Centrum Technologicznym Mark Andy, wywarła na nas bardzo duże wrażenie. Natomiast wizyty u obecnych jej użytkowników HD, gdzie mogliśmy zobaczyć je w codziennej produkcji, przekonały nas finalnie do jej wyboru„.

Digital Series HD zostanie zainstalowana w Ellco Etikett we wrześniu br i będzie zadrukowywać wstęgę o sze­ro­ko­ści 330 mm w pięciu kolorach w trybie CMYK + W w dedykowanym module inkjetowym. W skład jej wyposażenia wchodzą też dwa zespoły fleksograficzne umieszczoną przed i za modułem cyfrowym. Maszyna pracuje z rozdzielczością 1200 dpi i posiada w pół- i w pełni rotacyjne sztancowanie.
W za­le­żności od ro­dza­ju zle­ce­nia pra­cuje z pręd­ko­ścią do 73 m/min. bez wpływu na finalną jakość. Ze względu na jej modułową konstrukcję moduł cyfrowy można rozbudować do 8 kolorów (dodając opcję OG&V), a platformę maszyny, opartą na platformie Performance Series (gdzie znajdują zastosowanie napędy serwo), można skonfigurować tak, aby zapewnić szeroką gamę opcji wykańczania i przetwarzania etykiet.

Ellco Etikett to firma rodzinna założona w 1985 r., obecnie zatrudnia 27 osób. Produkuje miliony wysokiej jakości etykiet rocznie dla różnych branż – elektrotechnicznej, chemicznej, logistycznej, farmaceutycznej, zdrowotnej, kosmetycznej i bezpieczeństwa. Są one wytwarzane z udziałem różnych podłoży – od papieru i tektury po folię, metal i tekstylia. Ellco Etikett była pierwszą firmą w Norwegii specjalizującą się w produkcji etykiet, która w 2018 r. uzyskała certyfikat ISO zarówno w zakresie jakości, jak i ochrony środowiska. Jak podkreśla jej kierownictwo, priorytetem tu były od zawsze zapewnienie klientom szerokich możliwości w zakresie produkcji etykiet. Z tego względu przez lata funkcjonowania stworzyła park sprzętowy, który na to pozwala i dzięki któremu Ellco Etikett może spełnić zróżnicowane wymagania klientów.

Joakim Marcusson, Sales Manager w firmie Convertec reprezentującej Mark Andy w Skandynawii, podsumowuje: „Ellco Etikett zawsze szczyciło się elastycznością w realizowanej produkcji. Nowa maszyna hybrydowa Mark Andy Digital Series HD jest doskonałym narzędziem w kontekście stosowanego tu podejścia do biznesu. Uważam też, że znacząco wpłynie ona na potencjał produkcyjny oferowany przez firmę„.

Źródło: Mark Andy Poland

www.markandy.com

Ciekawostki z branży

Zamykasz komputer, wsiadasz do auta i kierujesz się wprost do pracy. Jak zwykle poranne korki zdecydowanie utrudniają drogę, którą przy braku ruchu byłbyś wstanie pokonać w czasie kilkunastu minut. Przez to masz jednak czas się rozejrzeć.

Na budynku przed tobą ktoś wywiesił nowiutki bilbord zachęcający do zakupu auta marki Citroen. Z twojej prawej strony zalotne spojrzenie rzuca kobieta z reklamy salonu odzieżowego. Dojeżdżasz pod pracę. Ponieważ pracujesz w centrum miasta, zaczepia Cię młoda dziewczyna wręczając ulotkę z ofertą studiów podyplomowych. Wchodzisz do bura.

Twój szef rozmawia właśnie z jakąś nieznaną Ci osobą. Nagle woła Cię, byś przywitał się z nieznajomym. Ten uśmiecha się, ściska twoją dłoń i wręcza wizytówkę. Patrzysz na nią. Ktoś naprawdę dobrze dobrał kolory i czcionkę. Wracasz do swojego biurka z wizytówką w dłoni.

Nagle dopada Cię pewna refleksja. Począwszy od designu twojej ulubionej strony internetowej, przez wręczoną Ci ulotkę aż do wizytówki, wszystko, na co natknąłeś się w swojej drodze do pracy było dziełem przedstawicieli  jednego zawodu. Zawodu,  który pojawił się niedawno, a jak widać, zupełnie zdominował aspekt wizualny dzisiejszego świata. Zawód ten, to oczywiście grafik komputerowy.

Projektowanie graficzne to szerokie pojęcie, które obejmuje zarówno pracę z grafiką wektorową (samodzielne tworzenie obrazów), jak i z grafiką rastrową (przekształcanie i poprawianie zdjęć). Oprócz tych dwóch popularnych dziedzin projektowanie graficzne obejmuje również tworzenie grafik 3D, jak i prace związane ze składem i przygotowaniem tekstu do druku (DTP).

Jakie prace najczęściej zleca się grafikom? Do branżowej codzienności należy projektowanie grafik na media społecznościowe, na blogi firmowe, wszelkie typy ulotek, reklamówek, katalogów i plakatów promocyjnych.
To jednak dopiero początek długiej listy – po nich plasują się zlecenia na przygotowanie grafik i całych layoutów na strony www lub do aplikacji mobilnych. Każdy element, jaki widzisz na stronie, wyszedł spod ręki projektanta: tu nie ma miejsca na przypadki.

Bardziej złożone prace graficzne to… wspomniane tworzenie logo firmy. Profesjonaliści, którzy poważnie myślą o swojej marce, wiedzą, że logo to wisienka na torcie, jakim jest cały system identyfikacji wizualnej. To właśnie projektowanie takich kompleksowych rozwiązań jest najciekawszym i najbardziej satysfakcjonującym wyzwaniem w pracy grafika.

Jakie jeszcze prace zleca się projektantom w Polsce? Rosnąca popularność e-commerce zwiększa zapotrzebowanie zarówno na profesjonalny retusz zdjęć produktowych jak i… na fotorealistyczne wizualizacje 3D.
3D jest przy tym jednym z ważniejszych trendów w projektowaniu graficznym. Jego możliwości rosną – trójwymiarowe obrazy nie tylko zastępują prawdziwe produkty w katalogach firmowych, ale również oferują przedstawienia przekrojów, modele zamówień czy wizualizacje.

Osobną kategorią prac graficznych jest skład tekstu i przygotowanie go do druku. Wymaga nie tylko dużej cierpliwości i wyobraźni, ale również specjalistycznej wiedzy dotyczącej typografii.

Podział na grafików i graficzki jest bardzo wyrównany: panowie prowadzą niecałymi dziesięcioma punktami procentowymi. Zawód grafika wykonuje 46,8% kobiet i 54,2% mężczyzn.

Inaczej niż w przypadku copywriterów, projektowaniem graficznym zajmuje się nieco starsza grupa wiekowa – prawdopodobnie ma to związek z tym, że aby zacząć realizować pierwsze komercyjne zlecenia, potrzebna jest wiedza i doświadczenie.

Wśród freelancerów grafików dominują przedstawiciele grupy wiekowej 25-34 lata. Jest ich aż 47,9%. Mniej liczne, choć wciąż zauważalne reprezentacje mają projektanci graficzni w wieku od 18 do 24 lat (24,5%) oraz w grupie pomiędzy 35 a 44 rokiem życia (19,3%).

Pozwala to zauważyć, że projektowanie graficzne popularne jest głównie wśród młodych ludzi, co jednak nie znaczy, że grupy wiekowe powyżej 44 roku życia są w badaniu zupełnie nieobecne. Projektanci w wieku 45-54 stanowią jednak tylko 6,3% badanej próby, a ci powyżej 55 roku życia to zaledwie 1,6%.

Co ciekawe, jeszcze mniejszą reprezentację mają najmłodsi graficy, którzy nie ukończyli jeszcze 18 roku życia: jest ich tylko 0,5%.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *